4 Września 2012, wyruszyliśmy dość sporą ekipą, tym razem na Zachód Europy. 14 odwiedzonych państw i 14 dni niesamowitych przeżyć i świetnej zabawy, niskim kosztem. (prawie). 12 osób, samochodem w Europe. Początkowo zaplanowaliśmy 12 państw, jak na obrazku po lewej stronie zapowiedź naszej wyprawy. Jak było? Zapraszam do obejrzenia naszej galerii w FotoBlogu CrewTrip - autem w Świat.
Na początek małe podsumowanie naszej trasy :
- Data Rozpoczęcia : 4.09.2012
- Koszta : Trudno tutaj szacować koszta ale mniej wiecej : Paliwo 125€, Noclegi : 150€, Opłaty drogowe - 50€, przelot Barcelona>Majorka>Barcelona : 50€, Zabawa, zwiedzanie i Jedzenie : 300€ / na osobe. To szacunkowe koszta, niczego sobie nie żałując. SUMA : 675€/os. ze wszystkim. Biuro Podróży : 700€ za pobyt tydzień w Hiszpani w Hotelu***** z przelotem.
- Dni : 14
- Przebyta droga : 6 000 km
- Przebyte Państwa :
- Czechy - tylko przejazdem
- Austria - Wiedeń(Stolica)
- Niemcy - Garmisch Partenkirchen
- Liechtenstein - Vaduz(Stolica) oraz przejazd przez połowe państwa w 10 minut ;)
- Szwajcaria - Zurych i okolice
- Francja - Chamonix Mont Blanc, Sete, St. Tropez
- Andora - Canillo, Andora la Vella oraz przejazd przez połowe państwa.
- Hiszpania - Lloret de Mar, Barcelona, Palma de Mallorca (Majorka)
- Monaco - Monaco, Monte Carlo oraz przejazd przez całe państwo
- Włochy - Venezia
- Słowenia - tylko przejazdem
- Chorwacja - tylko przejazdem
- Węgry - Budapeszt samochodem
- Słowacja - tylko przejazdem
|
6 000 km - w tym wliczona droga na zakupy, itp.Tyle przejechał jedno z aut VW Passat b5 97' 1.9TDI |
Dzień 1 - 4 Wrzesień (Austria - Wiedeń - Prater - Wesołe miasteczko i pokonane lęki)
|
Gdzieś w okolicach granicy Czesko-Astriackiej |
|
Już w poprzednich blogach było pełno zdjęć Pratera we Wiedniu. Ale i tym razem udaliśmy tam, tylko tym razem odważnych więcej... |
|
6 odważnych osób naszej ekipy odważyło się wejść na Boomeranga. Jedna z większych Rollercoaster'ów we Wiedniu. 5€ przejazd ;) |
|
Niestety, mnie tam nie ma. Ostanio mam lęki przed takimi urządzeniami ;) Za dużo tego jak się w tym pracuje. |
|
Kolejne wzmagania z lękiem przed urządzeniami tym razem dwie odważne dziewczyny |
|
Piękny widok na Prater. Widać dwa diabelskie młyny, jeden z nich liczy juz 100 lat. |
|
Wyruszamy dalej w podróż po Europie, przed nami jakieś 5 500 km.. Czas nas goni więc jedziemy dalej |
|
Zachód słońca - Niemcy. Czas iść spać.. Szukamy noclegu, nocna jazda po Garmisch. |
Dzień 2 - 5 Wrzesień (Garmisch - Niemcy, Vaduz - Liechtenstein - Nocka w samochodzie poranny spacer po mieście i zwiedzanie ponownie skoczni)
|
Miejsce naszego noclegu dokładnie w tym samym miejscu parking, gdzie rok temu wspomnianym EuroTrip 2011 |
|
Poranny spacer po mieście, troszkę miasta zwiedzaliśmy juz rok temu, nie było nam potrzebne wszystkiego ponownie przechodzić. Ale spacer przed dalszą częscią podróży nam nie zaszkodzi. |
|
Dla przypomnienia, skocznie narciarskie w Garmisch. Tym razem niestety nie odbywał się tutaj trening skoczków oraz też nie zagościliśmy na szczycie,...zmęczenie. |
|
Niemieckie miasteczko Mittewald - Piekne widoki, a my tylko na zakupy i wyruszamy dalej w strone Liechtenstein'u |
|
Pamiątkowe zdjecię. Rok temu dokładnie w tym samym miejscu się fotografowalismy. A gdzie reszta ekipy? Reszta jechała być moze troszke inną trasą i troche wcześniej wyjechali. Część ekipy noclegi miała załatwione w Hotelach i prywatnych domach. |
|
Liechtenstein - tutaj spedziliśmu około godziny ;) Zastanawiając się co dalej.. i Jak ugryść te państwo. Na tym wyjeździe nie przygotowywaliśmy się z tego co mozna zwiedzać i jak tylko jechaliśmy na oślep. |
|
Vaduz - Stolica malutkiego państwa Liechtensteinu, w końcu zabraliśmy się za zwiedzanie. |
|
W Centrum pełno dziwacznych figurek, wogóle dziwne miasto(Państwo), każdy pod garniturem i wogóle bardzo mało ludzi. Wszystko pozamykane a dopiero 17.00. |
|
W centrum można również zauważyć pełno figur, grubych kobiet. |
|
Pora wyruszyć dalej.. Kierunek Zurich. Przejazd nocą po mieście i pora spać ;) |
Dzień 3 - 6 Wrzesień (Zurich - Szwajcaria, Chamonix Mont Blanc - Francja- Nocka w samochodzie, zwiedzanie Zurichu i jazda pod dach Alp.)
|
Tylko jeszcze kąpiel i możemy ruszać w zwiedzanie Zurichu. Nasze miejsce noclegowe. |
|
Jak widac w Szwajcarii też pełno dziwnych figur kobiet. |
|
Naprawde piękne uliczki Zurichu zapierają dech w piersiach. Piękne miasto! |
|
Tramwaje w Zurichu - są strasznie długieee |
|
Rzeka Shil w Zurichu, woda czyściutka, jak w całej Szwajcarii |
|
Po 4 godzinnym spacerze czas wyruszyć dalej. Strona Mont Blanc! |
|
Po drodze napotkaliśmy wiele ciekawych rzeczy ;)) |
|
Kolejny przystanek, tutaj jest po prostu pieknie... Szkoda się nie zatrzymać, Niestety nie jestem w stanie zlokalizować pozycji geograficznej tego miejsca. Ale gdzieś w Szwajcarii. |
|
Tusz przed granicą Francuska, pomyśleć że bylismy na samym dole, |
|
No i mamy granice Francuska ;) |
|
Już widac piękne szczyty Alp, według moich obliczeń to właśnie Mont Blanc, najwyższy szczyt w Europie. |
|
Widoki, które zapierają dech w piersiach ;). |
|
Kolejnym naszym celem była Andora, Niesamowite widoki po drodze ;) |
|
Drogi które wymagają naprawde niesamowitego doświadczenia w prowadzeniu samochodu. |
|
Niestety zmęczenie i wieczór nas dopadł, przed nami jeszcze daleka droga no i musimy dotrzeć bezpiecznie do Andory, więc nocleg ;) pierwsza noc we Francji. |
Dzień 4 - 7 Wrzesień (Andora - W końcu nocleg w łóżeczku)
|
Klimat juz nieco się zmienił, teren bardziej suchy i inna rośliność, droga na Andore, jeszcze bardziej trudniejsza niż ta we Szwajcarii |
|
Małe miasteczko we Francjii tylko przejazdem. |
|
Granica Francja-Andora. Nawet nie sprawdzali nam dowodów osobistych ;) |
|
No i od tego momentu zaczeło sie podziwianie pięknego Państwa, budynki są specyficzne jak widac na zdjeciu, drogi idealne. Po prostu coś pieknego |
|
Stolica Państwa. Ceny w sklepach jeszcze piękniejsze, Andora to raj podatkowy i jest taniej niz w Polsce ;) Dla porównania Jan III Sobieski 3,60€ 0,7 |
|
Miejsce naszej Noclegowni, Canillo miasteczko w Andorze, nie to nie ten domek na szczycie.. Pierwsza nasza noc w łozeczku ;) |
Dzień 5-11 - 8-14 Wrzesień (Hiszpania - Lloret De Mar, Palma de Mallorca, Barcelona - Czas na odpoczynek, zabawe i obijanie sie)
|
Nasza Trasa do Lloret de Mar ;) Jeszcze tylko pare godzin jazdy ;) |
|
No i dotarliśmy wszyscy na miejsce. Teraz tylko odpoczynek i obijanie się ;) |
|
Pierwsza noc w naszej Willi była bardzo upojna ;) |
|
Nasza Willa, 450m2 przestrzeni z Jackussi(odkrytym dopiero następnego dnia) i Basenem |
|
2 dzień naszej imprezy, no nie mogło być inaczej ;) |
|
Centrum Lloret de Mar, piękny budynek.. |
|
Tutaj trafiliśmy na tańce, a dokłanie nie wiedzieliśmy o co chodziło, jedyne co wiemy to że w ten dzień było obchodzone Narodowe Święto Katalonii. |
|
Nasza Willa***** i najmłodszy uczestnik podróży. |
|
Centrum Lloret de Mar |
|
Salon Gier i Kasyn w Lloret de Mar |
|
Lloret nocą |
|
Lot na Majorke, jedna wielka masakra, 30 minut lotu i przez 30 minut turbulencje i dziury powietrzne. |
|
Na szczęście już widzimy piękne plaże Majorki |
|
La Seu – Katedra w Palma de Mallorca |
|
Stolica Wyspy |
|
Plażowanie na prywatnej plaży Cala Mayor |
|
Widoki z naszej Willi |
|
Lloret de Mar i piekny park widokowy |
|
Plaża nieopodal Lloret De Mar |
|
Niestety to nasz ostatni dzien w Słonecznej Hiszpanii, następnego dnia wyruszamy w dalszą podróż. |
Dzień 12 - 15 Wrzesień (Hiszpania - Barcelona - Jeszcze tylko Barcelona.
|
No i tutaj niestety czas zaczął nas gonić, nie mieliśmy go zbyt wiele by zwiedzać cała Barcelone, ale myśle że jak na pierwszy raz w tym mieście to i tak duzo, nasz czas to 10:00 do godziny 15:00, podróże w podziemiach Barcelony(Metro) |
|
Wyskoczyliśmy z podziemia, pamiątkowa fotka na tle Sagarda Famillia |
|
Następny przystanek to Ogrody Gaudiego, po prostu pięknie... ) |
|
Panorama Barcelony |
|
Ogrody Gaudiego |
|
Tutaj mają państwo okazje zobaczyć największą ławke świata; |
Dzień 13 - 16 Wrzesień (Andora, Francja - Sete, St. Tropez - Ponowne odwiedzenie Andory, tam tani nocleg 50€ za domek dla 5 osób ;) i odwiedziny samochodem małego miasteczka we Francji Sete, przyjazd nocą do St. Tropez
|
Zwiedzanie St. Tropez, niestety nocą, ale miasto tętni życiem o pólnocy, pełno ludzi, lecz czas nas goni troszke i musimy ruszać dalej iść spać, nocleg w Samochodzie. |
Dzień 14 - 17 Wrzesień (Monaco i droga do Venezii)
|
Granica Monaco, niestety korek.. Przez cale państwo. |
|
Dobrze, że Polacy nie przynoszą wstydu w Monaco, Jak widac na boku samochodu godło Polski |
|
Dojechalismy do Punta Sabbioni niestety noclegu nie udało nam się znaleźć więc spaliśmy 50 metrów od plaż Adriatyku ;) |
Dzień 15 - 18 Wrzesień (Włochy - Venezia, Słowenia, Chorwacja, Węgry, Słowacja, Polska - Zwiedzanie, nastepnie 21 godzin męczarni.
|
Tak się kończy nasza przygoda z EuroTrip 2012. Venezia była ostatnim odwiedzanym miastem. |
Niestety, nie wyrobiliśmy się w czasie i nasze zwiedzanie zakończyło się w Venezii, mimo wszystko Pojechaliśmy trasą tak jak ona była zaplanowana. Słowenia > Chorwacja > Węgry (Przejazd samochodem przez Budapest), Słowacja no i Polska. Zajęło to nam 21 godzin z krótkimi przerwami. Wyjechaliśmy o 19.00 przyjazd był o 16.00 następnego dnia. Najgorzej przejechać przez Słowację.
Wkrótce cały opis naszego Tripu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz